Skromny, niepozorny, niewysoki, a na swoich recitalach
i koncertach potrafi dzięki swojemu talentowi i głosowi wypełnić nawet największą scenę. A na wszystkich największych scenach już występował. Telewizja pokochała go z wzajemnością, ale trzeba go oglądać „na żywo”,
żeby poczuć naprawdę wielką radość z jego słuchania.
Ma duże poczucie humoru jak sam mówi: lubi się „wygłupiać”, za co kochają go wszystkie panie
od 8-miu do 88-miu lat. Repertuar ma wszechstronny i na każdą porę, nawet deszczową. Jeżeli świeci słońce potrafi wywołać burzę… oklasków i huragan braw. A wszystko w cenie biletu.